Gdzie na rower w Polsce Zachodniej? Trasy i szlaki

Gdzie na rower w Polsce Zachodniej, czyli w jaki region warto pojechać, żeby był ciekawy, a nawet przyjemny do zwiedzania na rowerze? Do wyboru lokalny folklor, bunkry, jeziora, siedliska ptaków, dawna kolej, zabytki architektury, techniki i inne. Zapraszamy do wpisu po kilka pomysłów na jazdę po istniejących szlakach lub samodzielnie wyznaczonych trasach. 

Pytanie gdzie na rower w Polsce Zachodniej może pojawić się w obliczu majówki, innego długiego weekendu albo letniego urlopu. Odwiedzanie wszystkich regionów przedstawionych w poniższym poście planowaliśmy i realizowaliśmy właśnie w weekendy – czasem dwudniowe, czasem trzydniowe lub czterodniowe. Niektóre w wersji „na spokojnie”, inne w trybie przyspieszonym, żeby zdążyć wypełnić cały plan. Dla mieszkańców Polski Zachodniej każde z opisywanych miejsc znajduje się w zasięgu kilku godzin drogi w jedną stronę.

Jako Polskę Zachodnią rozumiemy tutaj kraj podzielony jedynie na dwie częścizachodnią oraz wschodnią. Z tego względu we wpisie znajdują się również trasy z północnego i południowego regionu Polski mieszczące się w obrębie jej zachodniej strony. W poniższym wykazie są to trasy z terenów województwa dolnośląskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, zachodniopomorskiego i pomorskiego.

Obejmują one zarówno istniejące w terenie szlaki oraz ścieżki rowerowe, jak i samodzielnie wyznaczane trasy po zwykłych drogach (zazwyczaj bocznych, spokojnych) w interesujących krajoznawczo i / lub przyrodniczo regionach. Zazwyczaj nadają się do jazdy przez przynajmniej pół roku w okresach maj-październik lub kwiecień-wrzesień albo jeszcze dłużej. Jak zobaczysz poniżej, po opisywanych trasach pedałowaliśmy na przestrzeni luty-listopad i pięknie było zarówno wiosną, latem oraz jesienią, a ciekawie może być także na skraju zimy.

9. Wzdłuż wybrzeża Bałtyku – ze Świnoujścia na Hel

Dystans i czas w przybliżeniu: około 400 kilometrów, krótsza i przyspieszona wersja tej trasy to 3-4 dni

Trasa: wyznaczana samodzielnie + fragmentami po istniejących kawałkach szlaku 

Nawierzchnia i teren: asfalt, bruk, piach, grunt, kostka brukowa

Dla kogo: dla lubiących wysiłek fizyczny oraz wyzwania

Wydmy, klify, lasy iglaste, miejscowości letniskowe oraz latarnie morskie i mewy – to skrótowy wizerunek trasy wzdłuż polskiego Bałtyku. Pomysł na taką podróż jest na tyle uniwersalny, że można realizować go w ciągu dłuższego urlopu, jak i w trakcie wydłużonego weekendu. 400 kilometrów to bowiem dobry pomysł na leniwą jazdę w ciągu 10+ dni, a z drugiej strony na postawienie sobie wyzwania i pokonanie ich w ciągu 2-3 dób.

Na trasie m.in. Woliński Park Narodowy z najwyższym na polskim wybrzeżu klifem Gosań (93 m n.p.m.), ruiny gotyckiego kościoła w Trzęsaczu, latarnia morska w Niechorzu, pirsy w Mrzeżynie, port w Ustce, elektrownia przy Jeziorze Żarnowieckim, Dom Rybaka we Władysławowie, fokarium i Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu – ale przede wszystkim nadmorska atmosfera wychylająca się zza zakrętu, a więc plaża, szum fal, zapach szyszek oraz igliwia.

Podróż wzdłuż polskiego wybrzeża w obecnym kształcie zakłada trasę kombinowaną – tj. zarówno drogami dla samochodów, istniejącymi już ścieżkami rowerowymi, jak i fragmentami szlaku rowerowego R-10. Klasyczna wersja zakłada jazdę Świnoujście – Hel lub Hel – Świnoujście i do obu tych miejscowości można dostać się pociągami.

8. Kaszubska Marszruta – powiat chojnicki

Dystans i czas w przybliżeniu: około 200 kilometrów w 3 dni (plus 0.5 dnia na dojazd plus 0.5 dnia na powrót = łącznie 4 dni na cały wyjazd)

Trasa: po istniejących w terenie szlakach

Nawierzchnia i teren: zróżnicowane podłoże – asfalt, szuter, grunt. Teren pagórkowaty lub płaski

Dla kogo: dla dorosłych z dziećmi, dla lubiących przyrodę

Kaszubska Marszruta to sieć czterech szlaków rowerowych (czarny, czerwony, żółty, zielony) w województwie pomorskim na terenie powiatu chojnickiego. Charakteryzują je dobre oznakowania, często (choć nie zawsze) dobra nawierzchnia po rowerowych ścieżkach lub spokojnych drogach oraz obecność rowerowej infrastruktury (ławki, stojaki na rowery, wiaty, tablice, drogowskazy).

Można tu być i z przyrodą, i z kulturą, bowiem na trasie malownicze Jezioro Łąckie, Dybrzk, Charzykowskie i Karsińskie, lasy mieszane oraz iglaste, zaś w sąsiedztwie Park Narodowy Bory Tucholskie, do którego można zboczyć z rowerowego szlaku. Kulturowo z kolei można odwiedzić Muzeum „Chata Kaszubska” oraz dom i ogród lokalnego ludowego artysty Józefa Chełmowskiego pełne jego kolorowych rzeźb, witraży oraz obrazów. Jest tu również rezerwat „Kręgi Kamienne w Odrach”, czyli stare cmentarzysko Gotów oraz galeria nowoczesnych rzeźb Mariusza Janika.

Na Kaszubską Marszrutę można dostać się pociągiem z Poznania (relacja Poznań-Piła, następnie Poznań-Chojnice) lub z Bydgoszczy (relacja Bydgoszcz-Piła, potem Piła-Chojnice).

7. Szwajcaria Połczyńska i Szlak Zwiniętych Torów – Połczyn-Zdrój, Złocieniec i okolice

Dystans i czas w przybliżeniu: około 120 kilometrów w 2 dni przeznaczone na jazdę (plus 0.5 dnia na dojazd plus 0.5 dnia na powrót = 3 dni na cały wyjazd)

Trasa: wyznaczana samodzielnie + istniejący w terenie Szlak Zwiniętych Torów (około 30 kilometrów w jedną stronę)

Nawierzchnia i teren: asfalt na Szlaku Zwiniętych Torów oraz na drogach lokalnych. Teren płaski lub lekko pagórkowaty

Dla kogo: dla dorosłych z dziećmi, dla lubiących przyrodę i spokój

Odwiedziny w regionie Pojezierza Drawskiego mogą być kombinacją jazdy po „zapomnianych” drogach między leniwymi wioskami Szwajcarii Połczyńskiej (jak nazywana jest ta okolica) oraz pedałowania po gładkim asfalcie rowerowej ścieżki, która przecina morenowe pagóry. Pełno tu przyrody w postaci łąk, wierzb oraz żurawi, które na Szlaku Zwiniętych Torów urozmaicają dawne budynki kolei oraz rowerowa infrastruktura (wiaty, ławki, tablice).

Szlak kończy się (lub zaczyna) w mieście Połczyn-Zdrój znanym jako miejscowość uzdrowiskowa. Warto tu odwiedzić wielki zdrojowy park podzielony na dwie części: w stylu francuskim, gdzie w oczy rzuca się geometria kształtów i stare fontanny oraz część w stylu angielskim, gdzie dominuje swobodne zagospodarowanie przestrzeni i klimatyczne altany. W lecie nad miejskim deptakiem instalowane są zaś kolorowe parasolki, które ożywiają ulicę.

W bliskiej okolicy znajdują się jeziora Siecino, czy drugie najgłębsze jezioro w PolsceDrawsko z bardzo zawiłą linią brzegową. Nad tutejszymi wodami można doświadczyć bardzo ładnych zachodów słońca. Region znajduje się we wschodniej części województwa zachodniopomorskiego w okolicy miasta Drawsko Pomorskie. Szlak Zwiniętych Torów przebiega przez Drawski Park Krajobrazowy. W okolicę można dotrzeć pociągiem relacji Poznań-Szczecinek (około 45 kilometrów jazdy rowerem od miejscowości Czaplinek nad Jeziorem Drawsko) lub przesiąść się w dalszy pociąg do Drawska Pomorskiego i tym po drodze wysiąść w Czaplinku lub Złocieńcu.

6. Wsie południowej Wielkopolski – powiat gostyński i leszczyński

Dystans i czas w przybliżeniu: około 90 kilometrów, 2 dni zwiedzania

Trasa: wyznaczana w całości samodzielnie

Nawierzchnia i teren: asfalt, w płaskim terenie

Dla kogo: dla fascynujących się historią, zabytkami, kulturą ludową, techniką. Znaczenie okolicy nie jest oczywiste w pierwszym zetknięciu, więc dla tych, którzy lubią i poszukują ciekawostek krajoznawczo-historycznych

W obrębie południowej Wielkopolski dominują tereny rolnicze z polami uprawnymi i gospodarskimi wioskami. Na terenie powiatu gostyńskiego pomiędzy miastami Gostyń oraz Krobia znajduje się kilka interesujących obiektów. Tamtejsza trasa może wieść przez kilka miejscowości związanych z biskupiańskim folklorem (lokalna kultura ujawniająca się w muzyce, śpiewie, tańcu i ludowych strojach), który odżywa każdego roku w trakcie obchodów dożynek, a także egzystuje na co dzień w działaniach zespołu folklorystycznego oraz życiu świetlicy wiejskiej w Domachowie.

To również region bogaty w zabytki architektury sakralnej: nietypowy drewniany kościół Biskupian im. św. Michała Archanioła w Domachowie, kościół barokowy pw. Świętego Mikołaja w Krobi, kaplica św. Idziego w Krobi (jedna z najstarszych w Wielkopolsce) oraz wielka barokowa Bazylika na Świętej Górze w osadzie Głogówko na skraju Gostynia z największą w Polsce kopułą wzorowaną na kształt włoskiej architektury. W Bodzewie znajduje się dawny zabytek techniki w postaci kozła starego wiatraka do mielenia zboża, a w Grabonogu Muzeum błogosławionego Edmunda Bojanowskiego, park dworski z interesującymi roślinami oraz wystawa starych maszyn rolniczych. Więcej o trasie po powiecie gostyńskim (wykaz i opis zabytków, przebieg naszej trasy) w oddzielnym wpisiePowiat gostyński rowerem – Krobia, Domachowo, Grabonóg, Gostyń.

Z kolei w przeciwnym kierunku – między miastem Krobia a Poniec – można natrafić na trop wieszcza, który przebywał kiedyś w sąsiedztwie. Wioski Oporowo oraz Lubonia i Pudliszki mieszczą w sobie niewielkie pamiątki po pobycie Mickiewicza (pomnik, tablica, dworek, w którym przebywał, nagrobek kochanki i jej rodziny na zabytkowym cmentarzu), jednak uruchamiają wyobraźnię na temat jego wizyt. W Pudliszkach natomiast znajduje się znana i posiadająca ciekawą historię przetwórnia owocowo-warzywna, zaś w Oporowie, Rokosowie i Poniecu mieszczą się zabytki architektury świeckiej oraz sakralnej (m.in. pałac w Rokosowie, szachulcowe domy w Poniecu, ratusz miejski oraz kościoły).

5. Międzyrzecki Rejon Umocniony – okolice Międzyrzecza i Skwierzyny

Dystans i czas w przybliżeniu: około 90 kilometrów w ciągu 1 dnia (dla osób z dalszych okolic potrzebny drugi dzień na dojazd i powrót)

Trasa: wyznaczana w całości samodzielnie

Nawierzchnia i teren: podłoże bardzo zróżnicowane – asfalt, grunt, bruk, piach. Teren płaski lub pagórkowaty

Dla kogo: dla interesujących się historią, techniką, dla lubiących jazdę „w terenie”

Jazda przez Międzyrzecki Rejon Umocniony (MRU) zabiera w czasy III Rzeszy z lat 30-tych oraz 40-tych XX wieku i pokazuje pozostałości po ich budowniczym i technicznym rozmachu. To trasa między bunkrami, schronami, zębami smoka, mostami zwodzonymi i obrotowymi, które miały tworzyć linię umocnień przeciwpancernych do obrony wschodniej granicy ówczesnych Niemiec. Zaś w Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie oraz wewnątrz Baterii Pancernej nr 5 w Boryszynie (tzw. „Pętla Boryszyńska”) można zejść do kompleksu podziemnych korytarzy.

Aby zobaczyć jak najwięcej umocnień, należy przemieszczać się między wioskami po zróżnicowanej nawierzchni dróg i dróżek, a dostęp do niektórych obiektów wymaga zanurzenia się w leśne albo zagajnikowe chaszcze 🙂 Dlatego dobrze mieć przy sobie nawigację, aby zanadto nie tracić orientacji wśród polnych ścieżek. MRU znajduje się w województwie lubuskim na Pojezierzu Lubuskim w okolicy miasta powiatowego Międzyrzecz oraz gminnego miasta Skwierzyna. Dojazd do Międzyrzecza środkiem innym niż samochód: pociągiem z Poznania z przesiadką w Zbąszynku.

Więcej o trasie po Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym (przebieg naszej trasy, wykaz i opis obiektów) w oddzielnym wpisieMiędzyrzecki Rejon Umocniony rowerem. Bunkry na Pojezierzu Lubuskim.

4. Park Narodowy „Ujście Warty” i miasto Witnica w okolicy Kostrzyna nad Odrą

Dystans i czas w przybliżeniu: około 75 kilometrów w ciągu 1 dnia (dla osób z dalszych okolic potrzebny drugi dzień na dojazd i powrót)

Trasa: po istniejących w terenie ścieżkach gruntowych i betonowej + samodzielnie wyznaczana po asfalcie między ścieżkami

Nawierzchnia i teren: grunt, beton. Teren płaski

Dla kogo: dla lubiących jazdę „w terenie”, dla lubiących przyrodę, kochających ptaki. Nie jest to trasa dla lubiących mnogie i oczywiste atrakcje

Wielkie łąkowe przestrzenie i echo pokrzykujących ptaków. Wieże widokowe, czatownie oraz rzeczne wały – to głównie krajobraz Parku Narodowego „Ujście Warty” – najmłodszego w Polsce parku narodowego (od 2001 roku) i jednocześnie jak dotąd jedynego w województwie lubuskim. Faktyczne ujście Warty do Odry znajduje się poza granicami parku, a nazwa nawiązuje do dawnych mnogich koryt, którymi uchodziła (tzw. rzeka warkoczowa). W różnych okresach spotkać tu można łącznie ponad 270 gatunków ptaków, a poza tym to nietrudno o dziki, sarny, jelenie, zające oraz lisy wdzięcznie przemierzające rozległe tereny.

Zwiedzanie parku może odbywać się gruntówką i wałem rzecznym po tzw. Polderze Północnym (znajduje się tu ścieżka przyrodnicza „Na dwóch kółkach przez Polder Północny”), jak i po drugiej stronie rzeki, w jej terenie zalewowym po drodze betonowej potocznie nazywanej „betonką” (tzw. ścieżka przyrodnicza „Ptasim Szlakiem”). Aby natomiast połączyć te dwa szlaki, trzeba udać się promem „Lubusz” w poprzek Warty (transport z rowerem 1 zł na głowę). Droga do „betonki” to przejażdżka asfaltowymi dróżkami po sielskich wioskach z „końca świata”.

W sąsiedztwie parku znajduje się także gminne miasto Witnica, do którego warto zajrzeć ze względu na regionalny browar (produkuje piwa spożywcze i jako jedyny w Polsce również piwa kąpielowe) oraz Park Drogowskazów i Słupów Milowych Cywilizacji. To drugie miejsce jest interesujące ze względu na spore zbiory przeróżnych znaków drogowych i innych obiektów infrastruktury drogowej, a także informacji z zakresu historii techniki i dystrybucji wynalazków do miasta Witnica. Dla niezmotoryzowanych dojazd możliwy koleją z Poznania (z przesiadką w Zbąszyniu i Rzepinie) lub z Zielonej Góry (z przesiadką w Rzepinie).

3. Łagów Lubuski, Wzgórze Bukowiec i okolice

Dystans i czas w przybliżeniu: około 40 kilometrów w 1 dzień (dla osób z dalszych okolic potrzebny drugi dzień na dojazd i powrót)

Trasa: samodzielnie wyznaczana po istniejących ścieżkach leśnych

Nawierzchnia i teren: raczej dobrze ubity grunt wokół jezior, bruk w drodze na Wzgórze Bukowiec, asfalt między wioskami. Teren płaski lub pagórkowaty

Dla kogo: dla lubiących jazdę „w terenie”, częściowo dla dorosłych z dziećmi, lubiących przyrodę

Łagów Lubuski leżący mniej więcej w środkowej części województwa lubuskiego jest czasami nazywany „perłą ziemi lubuskiej”, a podczas wizyty w tym miejscu bardzo szybko odkrywa się zasadność tego określenia. Obecnie jest to wioska, jednak o charakterze miejskim, co może być wyjaśnione przez fakt, że w przeszłości posiadała prawa miejskie. Poza tym, że składa się z urokliwej architektury, to jeszcze jest położona na styku dwóch polodowcowych jeziorJeziora Łagowskiego i Jeziora Ciecz. Wokół tego drugiego znajduje się Łagowsko-Sulęciński Park Krajobrazowy. Uatrakcyjnieniem regionu są tu również wypiętrzenia terenu, które umiejscawiają zbiorniki między pagórami zwiększając potencjał widokowy.

Wokół jezior biegną gruntowe ścieżki nadające się zarówno do pieszych wędrówek, jak i do przemierzania rowerem, jednak w tym drugim przypadku (zwłaszcza wokół Jeziora Ciecz) będzie to bardziej przełajowa jazda (wystające korzenie drzew) i czasami zamiast płynną jazdą może skutkować prowadzeniem roweru. Na północny-wschód od Łagowa znajduje się najwyższe wzniesienie Pojezierza Łagowskiego, czyli tzw. Wzgórze Bukowiec (227 m n.p.m.), które nie daje widoku, ponieważ jest całkowicie porośnięte drzewami, ale znajduje się tam niewielka wiata oraz księga wpisów. Droga do wzgórza prowadzi wśród pięknych buków, choć nawierzchnia jest średnio przyjemna dla tylnej części ciała (bruk) 🙂

W samym Łagowie warto zobaczyć Zamek Joannitów i wejść na wieżę widokową. Innym widokowym punktem będzie wiadukt kolejowy położony na wschodzie miejscowości. W wiosce znajdują się również bramy miejskie (tzw. Polska i Marchijska) oraz niewielki klimatyczny Kościół św. Jana Chrzciciela i szeregi ładnej, zwartej zabudowy. Z kolei nad jeziorami znaleźć można pełno drewnianych pomostów. Łagów jest także gospodarzem Lubuskiego Lata Filmowego (od 1969 roku). W lecie jest tu również możliwość wypożyczenia kajaków i rowerów wodnych, więc to teren rekreacyjny w szerszym rozumieniu i także na kilkudniowy pobyt.

2. Dolina Bobru – Wleń, Pilchowice, Jelenia Góra i okolice

Dystans i czas w przybliżeniu: przejeżdżamy około 110 kilometrów w 1.5 dnia (plus 0.5 dnia na dojazd plus 0.5 dnia na powrót = 2.5 dnia na cały wyjazd)

Trasa: wyznaczana samodzielnie + możliwe wykorzystanie fragmentu szlaku ER-6 wzdłuż Bobru z Jeleniej Góry w kierunku Siedlęcina

Nawierzchnia i teren: asfalt po bocznych drogach. Teren pagórkowato-górzysty z wieloma podjazdami

Dla kogo: dla lubiących wysiłek fizyczny, zabytki, technikę, podjazdy i przyrodę

Dolina Bobru ma w sobie wszystko, co jest potrzebne na udanej rowerowej wycieczce: zabytki architektury, zabytki techniki, wiele punktów widokowych, podjazdy i zjazdy, piękną przyrodę, możliwość poruszania się po spokojnych drogach i wiele krajoznawczo-historycznych ciekawostek. Znajduje się na pograniczu Pogórza Izerskiego i Gór Kaczawskich w polskich Sudetach, więc jest to teren nieco bardziej wymagający, ale za wysiłek odwzajemnia się panoramami okolicy.

Do najbardziej interesujących obiektów należą tu zapora wodna w Pilchowicach (druga najwyższa w Polsce) stojąca nad malowniczym Jeziorem Pilchowickim, przystanek kolejowy na skarpie nad jeziorem, obszernie zachowane ruiny Zamku Lenno we Wleniu, wieża widokowa w Jeleniej Górze, elektrownia wodna Bobrowice, wieża książęca w Siedlęcinie, wzgórze Wietrznik, czy widok na tzw. wygasłe wulkany.

Poznaliśmy ten region w okresie tzw. złotej jesieni na początku października i bardzo polecamy wizytę o tej porze roku. W słoneczną pogodę żółte drzewa pięknie obramowują lazurowe Jezioro Pilchowickie i wzbogacają widoki z wieży w Zamku Lenno. Dolina Bobru znajduje się w województwie dolnośląskim pomiędzy Lwówkiem Śląskim a Jelenią Górą. Mieści się tutaj Park Krajobrazowy Doliny Bobru. Bez samochodu można dostać się tutaj pociągami wysiadając w Jeleniej Górze (bezpośrednie połączenia z Wrocławia lub pośrednie z Bydgoszczy bądź Poznania trasą Bydgoszcz-Poznań, Poznań-Wrocław i dalej Wrocław- Jelenia Góra).

1. Dolina Baryczy – Milicz, Sułów i okolice

Dystans i czas w przybliżeniu: około 172 kilometry w ciągu 4 dni (w tym 0.5 dnia na dojazd plus 0.5 dnia na powrót)

Trasa: wyznaczana samodzielnie + istniejąca w terenie ścieżka trasą kolei wąskotorowej (ok. 25 kilometrów w jedną stronę) + krótkie ścieżki pomiędzy stawami

Nawierzchnia i teren: asfalt na bocznych drogach i ścieżce trasą kolei wąskotorowej, kostka brukowa na ścieżkach między stawami. Teren płaski lub pagórkowaty 

Dla kogo: dla lubiących przyrodę, kochających ptaki, dla dorosłych z dziećmi

To kraina ptaków, których wiosną i latem mieszka tu pomiędzy 100-200 gatunków. Są więc nieme i krzykliwe łabędzie, łyski, perkozy, białe i siwe czaple, czarne i białe bociany, kaczki krzyżówki i gęgawy, czy mewy śmieszki – a to tylko kilka przykładów krzykliwych, piskliwych mieszkańców tej okolicy, którzy nadają jej niepowtarzalny charakter. To również teren wielkiego kompleksu stawów rybnych (największy w Europie), a Park Krajobrazowy Doliny Baryczy, który tu się znajduje jest największym parkiem krajobrazowym w Polsce.

Całe to nagromadzenie awifauny spowodowane jest niskim spadkiem rzeki Barycz, w związku z czym wokół powstają bagna i mokradła tworzące siedliska dla ptaków brodzących. Z drugiej strony również stawy rybne dostarczają ptakom pożywienia i schronienia. Jazda po tych terenach w okresie wiosenno-letnim jest przyjemną ucieczką w świat przyrody, podczas której dominują kreki, piski, gęganie ptaków i rechot żab. Można tu przejechać się ścieżką między stawami, skorzystać z około 25-kilometrowej ścieżki rowerowej trasą dawnej kolei wąskotorowej, wejść na wieżę widokową, zobaczyć szachulcowe kościoły w Sułowie i Miliczu, przemieszczać się po bocznych drogach między polami i lasami.

Dolina Baryczy znajduje się w północnej części województwa dolnośląskiego. Można tu dotrzeć pociągiem relacji Poznań-Wrocław lub Wrocław-Poznań wysiadając w Żmigrodzie (miasto na zachodnim skraju Parku Krajobrazowego Doliny Baryczy).

 

Jeżeli uważasz, że powyższy post jest przydatny, daj nam znać w komentarzu! 🙂 Szerokiej drogi!

W Duecie po Świecie

7 uwag do wpisu “Gdzie na rower w Polsce Zachodniej? Trasy i szlaki

  1. Witam.Znów ciekawe i przydatne wiadomości dla chętnych rowerowych wycieczek.Ja mam tylko jedno pytanie.Proszę o informację jak mieliście rozwiązany temat z noclegami. Czy wcześniej sobie rezerwowaliście czy znów okazje albo na dziko.Właśnie ta kwestia mnie jak na razie przeraża.

    Polubienie

  2. Witaj Sylwester,
    cieszymy się, że wróciłeś na naszą stronę 🙂 Jeśli pytasz o noclegi na powyższych trasach, to zawsze rezerwowaliśmy wcześniej w okolicy, bo to były krótkie wycieczki nastawione na jak najbardziej wyczerpujące zwiedzenie regionu. Jeśli natomiast masz na myśli noclegi podczas wyprawy rowerowej dookoła Polski, to szukaliśmy ich na bieżąco na trasie. Jeśli masz dodatkowe pytania w tym temacie lub chciałbyś więcej dowiedzieć się o naszych doświadczeniach, to zapraszamy do korespondencji mailowej: wduecieposwiecie@gmail.com
    Pozdrawiamy serdecznie 🙂

    Polubienie

  3. Bardzo inspirujący artykuł, z którego w przyszłości na pewno częściowo skorzystamy przy planowaniu wyjazdu. Zapraszamy również do nas, na wrocycling.com, gdzie zamieścicilismy wiele artykułów rowerowych z terenu Dolnego Śląska oraz pogranicza polsko – czeskiego.

    Polubienie

Dodaj komentarz